Świadectwo po rekolekcjach “Jezus wzruszył się głęboko” lipiec 2019
Drodzy: Arturze, Moniko, Michale korzystając z okazji nie powiem, że żałuję, że nie zgłosiłem się na podobne rekolekcje 10 lat temu, bo wtedy nie mógłbym Was poznać, dlatego bardzo dziękuję, że to właśnie dzięki Wam udało mi się doświadczyć ozdrowieńczego działania rekolekcji z terapią, które prowadziliście z tak wielkim darem zaangażowania, dzięki któremu doświadczyłem pod wpływem wspólnych rozmów, licznych przemyśleń i konkretnych działań – głębokich przeżyć duchowych doznawanych w wolności i w atmosferze pełnej zrozumienia i miłości. Czuję, że moje wnętrze, mój duch zostały prawdziwie poruszone i wierzę, że jest to początek nowej, lepszej drogi ku rozwojowi osobistemu i ku dobrej zmianie z nadzieją, że odczują to również moi najbliżsi i inne osoby z mojego otoczenia. Od naszych spotkań nie upłynęło wprawdzie jeszcze zbyt dużo czasu, to jednak muszę już przyznać, że zarówno narzędzia, które poznałem, jak i świeżo nabyte dzięki Wam umiejętności i swoisty duch rekolekcji już spowodowały ogromną zmianę w moim życiu, co wpłynęło niezwykle korzystnie na moje najbliższe otoczenie. W relacji z najważniejszymi dla mnie osobami wszystko się zmieniło i to zdecydowanie na lepsze (i chodzi tu również, ale nie tylko o przedsionki nieba, o których tak pięknie opowiadała Monika). Dotarło wreszcie do mnie, o czym nie zdawałem sobie wcześniej sprawy, jak wiele zależy ode mnie. Apeluję i zachęcam Was do kontynuowania tego wspaniałego dzieła, które przynosi tak niezwykłe owoce. Bóg zapłać kochani.
Marek